wtorek, 25 lutego 2014

Recenzja - Odżywka do włosów i skóry głowy Jantar, Farmona

Wszyscy, którzy śledzą mojego bloga w miarę od początku wiedzą, że usilnie walczę z nadmiernym wypadaniem włosów. Przetestowałam już mnóstwo kosmetyków jednak w większości bez skutecznie. Ostatnio skuszonymi dobrymi opiniami sięgnęłam po odżywkę do włosów i skóry głowy Jantar od Farmony. Produkt znajduje się w szklanej przezroczystej buteleczce, która niestety okazała się bardzo nie wygodna w użyciu podczas aplikacji. Odżywka w konsystencji przypomina olej, choć ma bardzo przyjemny zapach. Przeznaczona jest do włosów cienkich, słabych, delikatnych z tendencją do przetłuszczania. Należy wcierać ją codziennie przez trzy tygodnie w skórę głowy, co może okazać się troszkę kłopotliwe. Na szczęście nie trzeba jej spłukiwać.  Zawiera w sobie biologicznie czynne substancje stymulujące porost włosów, aktywny wyciąg z bursztynu, d'panthenol oraz witaminy A, E, F, H. Włosy stają się wyraźnie grubsze, lśniące i odporne na uszkodzenia. Odżywka zapobiega rozdwajaniu włosów i chroni przed szkodliwym wpływem środowiska i słońca. Nie podrażnia i nie powoduje obciążenia włosów, wręcz przeciwnie są bardziej uniesione od nasady. Faktycznie zredukowała u mnie problem wypadania włosów omal o ponad połowę. Po jej regularnym użyciu zauważyłam na głowie całe mnóstwo "baby hair". Zaczęły także dużo szybciej rosnąć. Jest bardzo wydajna, ma niską cenę, dostępna głównie w aptekach, choć także w niektórych drogeriach. To produkt, który szczerze polecam każdej osobie z tym problemem, gdyż faktycznie świetnie sobie z nim radzi. Warto być także cierpliwym bo na efekty trzeba troszkę poczekać, przynajmniej tydzień :)

NOWA WERSJA

Cena: 11 zł
Pojemność: 100ml
Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego
Ponowny zakup: Zdecydowanie tak
 
Znacie ten produkt? Jakie macie z nim doświadczenia?

środa, 12 lutego 2014

Recenzja - Kredka smokey eyes kajal pencil, Hean

Dziś recenzja nowej kredki smokey eyes kajal pencil od Hean. Kredka jest mocno napigmentowana dzięki czemu na powiece uzyskujemy idealnie czarny kolor. Dodatkowo wyposażona jest w gumkę do rozcierania makijażu typu Smokey Eye. Jest delikatna i kremowa, z łatwością wykonamy nią idealną kreskę. Nie rozmazuje się i nie ściera. Świetnie sprawdza się także jako baza pod cienie. Zawiera witaminę E oraz naturalne filtry ochronne UV. Jest to najlepsza kredka jaką do tej pory miałam za dość niewielką cenę. Jedyny minus jaki w niej dostrzegam to brak strugaczki w zatyczce. Dzięki niej przekonałam się do tego typu produktów zawsze byłam wielką zwolenniczką eyelinerów.


Cena:10 zł
Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego
Ponowny zakup: Tak

Znacie ten produkt? Jakie macie z nim doświadczenia?

środa, 5 lutego 2014

Recenzja - Dotleniająca maska złuszczająca 2 w 1 Sothys

Dziś recenzja maski peelingujacej marki Sothys Paris, która ma za zadanie wzmocnić efekt dotlenienia i inaktywacji wolnych rodników. Sothys to prestiżowa francuska marka posiadająca przeszło 60-letnie doświadczenie w kosmetyce profesjonalnej, stosowana w najlepszych salonach kosmetycznych i ośrodkach SPA na całym świecie. Maska ma zapach gruszki i winogrona, który bardzo przypadł mi do gustu. Produkt znajduje się w tubce i  konsystencją przypomina pastę do zębów. Należy go nałożyć na suchą i oczyszczoną skórę twarzy po czy wmasować okrężnymi ruchami, co jest dość trudne ze względu na to, że maska szybko się wchłania. Po 5 minutach trzeba zmyć ją wodą. Zalecane jest stosowanie jej 2 razy w tygodniu. Skóra twarzy po użyciu jest bardzo gładka i złuszczona. Skóra odzyskuje koloryt, jest pełna blasku i rozświetlona. Maska zawiera w sobie syntetyczne drobinki i różową glinkę. Pasuje do każdego typu cery. Myślę, że to bardzo dobry, wysokiej klasy produkt, o silnym działaniu. Efekty widoczne są prawie od razu. Niestety jest on ciężko dostępny, gdyż produkty tej marki dystrybuowane są tylko przez jedną firmę w Polsce, a maska ta pochodzi z limitowanej edycji. 


Cena: ok. 88 zł
Pojemność: 40 ml
Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego
Ponowny zakup: Tak
Znacie ten produkt? Jakie macie z nim doświadczenia?

niedziela, 2 lutego 2014

Recenzja - Kuracja do włosów słabych i wypadajacych, BingoSpa

Dziś recenzja kuracji do włosów słabych, wypadających i po farbowaniu od BingoSpa. Zawiera ona roślinny kompleks ponad 40 aktywnych składników, niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania komórek włosa i skóry głowy. Ma ona formę maski do włosów, którą należy nałożyć tuż po myciu włosów na około 10 minut, a następnie zmyć. Zalecane jest stosowanie jej codziennie przez 5 dni po czym raz lub dwa w tygodniu. Zastosowałam się do tych wskazówek i po ponad dwóch miesiacach stosowania jestem wstanie wydać jak najbardziej rzetelną opinię. Maska ma dość leistą konsystencję, ale bardzo łatwo wciera się ją w skórę głowy. Ma przyjemny ziołowy zach. Włosy są po niej lśniące i gładkie, ale nie obciążone. Po dłuższym używaniu widać wysyp nowych włosów, ale nie jest on jakiś spektakularny. Niestety maska nie zapobiegała wypadania moich włosów, troszkę tylko je ograniczyła. Poza tym produkt  nie podrażnia skóry głowy, nie powoduje łupieżu i swędzenia. Niestety nie zauważyłam, aby regulowała ona wydzielanie sebum, a zgodnie z zapewnieniami producenta miało to być jednym z efektów jej stosowania. Ogólnie to dobry, naturalny, bardzo wydajny produkt nie zawiera jacy silikonów. Po prawie 2 miesiacach kuracji mam jeszcze pół 0,5 litowego opakowania.


Cena: 18 zł
Pojemność: 500 g
Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego
Ponowny zakup: Nie wiem
Do kupienia na: Naturica.pl

Znacie ten produkt? Jakie macie z nim doświadczenia?