Wszyscy, którzy śledzą mojego bloga w miarę od początku wiedzą, że usilnie walczę z nadmiernym wypadaniem włosów. Przetestowałam już mnóstwo kosmetyków jednak w większości bez skutecznie. Ostatnio skuszonymi dobrymi opiniami sięgnęłam po odżywkę do włosów i skóry głowy Jantar od Farmony. Produkt znajduje się w szklanej przezroczystej buteleczce, która niestety okazała się bardzo nie wygodna w użyciu podczas aplikacji. Odżywka w konsystencji przypomina olej, choć ma bardzo przyjemny zapach. Przeznaczona jest do włosów cienkich, słabych, delikatnych z tendencją do przetłuszczania. Należy wcierać ją codziennie przez trzy tygodnie w skórę głowy, co może okazać się troszkę kłopotliwe. Na szczęście nie trzeba jej spłukiwać. Zawiera w sobie biologicznie czynne substancje stymulujące porost włosów, aktywny wyciąg z bursztynu, d'panthenol oraz witaminy A, E, F, H. Włosy stają się wyraźnie grubsze, lśniące i odporne na uszkodzenia. Odżywka zapobiega rozdwajaniu włosów i chroni przed szkodliwym wpływem środowiska i słońca. Nie podrażnia i nie powoduje obciążenia włosów, wręcz przeciwnie są bardziej uniesione od nasady. Faktycznie zredukowała u mnie problem wypadania włosów omal o ponad połowę. Po jej regularnym użyciu zauważyłam na głowie całe mnóstwo "baby hair". Zaczęły także dużo szybciej rosnąć. Jest bardzo wydajna, ma niską cenę, dostępna głównie w aptekach, choć także w niektórych drogeriach. To produkt, który szczerze polecam każdej osobie z tym problemem, gdyż faktycznie świetnie sobie z nim radzi. Warto być także cierpliwym bo na efekty trzeba troszkę poczekać, przynajmniej tydzień :)
Cena: 11 zł
Pojemność: 100ml
Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego
Ponowny zakup: Zdecydowanie tak
Znacie ten produkt? Jakie macie z nim doświadczenia?